Artykuł
handel
Biden skręca w kierunku protekcjonizmu
Na mniej niż pół roku przed wyborami prezydenckimi w USA Joe Biden uderzył w Chiny wielką podwyżką ceł.
Będą one wprowadzane stopniowo od tego roku do 2026. I tak cła na stal i aluminium wzrosną z poziomu 0–7,5 proc. do 25 proc., na samochody elektryczne z 25 proc. do 100 proc., na półprzewodniki z 25 do 50 proc., a na baterie litowo-jonowe z 7,5 proc. do 25 proc. Nadrzędny cel administracji Joego Bidena to ochrona rynku wewnętrznego. Wybrzmiewa to już w pierwszym zdaniu komunikatu Białego Domu. Czytamy w nim, że chodzi o „wsparcie inwestycji oraz tworzenie miejsc pracy w sektorach kluczowych dla przyszłości amerykańskiej gospodarki oraz narodowego bezpieczeństwa”. Łącznie podwyżka obejmie towary warte przy obecnych obrotach handlowych 18 mld dol.